środa, 16 maja 2018

Niezapominajki

Uwielbiam małe hafciki, ale do takich właśnie najtrudniej mi się zabrać. Ilość kolorów w takim hafcie skutecznie mnie zniechęca do siedzenia i dobierania muliny, bo ZAWSZE okazuje się, że co najmniej kilku kolorów mi brak. Nie świadczy to o tym jednak, że moje zasoby nici są ograniczone (co to, to nie!), ale jak precyzyjne i plastyczne to wzory.
Tym niezapominajkom nie byłam w stanie się oprzeć, tym bardziej, że w ogrodzie zrobiło się niebiesko od wszechobecnej niezapominajki. Nasiewa się co roku sama, nie tępię jej, bo ogród wygląda bajecznie.
 Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za odwiedziny :)