Witam serdecznie i dziękuję za wszystkie pozostawiane komentarze. Jest mi bardzo miło, że to hafty cieszą się Waszą szczególną uwagą.
Dziś zatem kolejny z niewielkich hafcików. Urzekł mnie pastelową kolorystyką i szczególikami, które sprawiają, że obrazek staje się taki rzeczywisty.
Tym razem haft oprawiłam w malutką tackę (znalezioną w wiadomym sklepie). Aby była praktyczna schowałam go pod szkło. Pierwotnie ramka tacki była z surowego drewna, przemalowałam ją więc na biało. Wnętrze ramki wykleiłam "sznureczkiem" z masy plastycznej, który równocześnie ma za zadanie ukryć brzegi haftu (rozmiar nie wyszedł idealnie). Chyba fajny drobiazg na stół, pod cukiernicę, mlecznik czy jak kto woli...
Dziękuję za odwiedziny i pozdrawiam:)