Jedno się lakieruje, drugie się maluje...
W jeden wieczór pomalowałam metalowe wiadereczka, zalegające wśród strychowych przydasiów. Wedle życzenia córki będą służyły jako osłonki na doniczki. Użyłam tu farb kredowych w cudnych kolorach, wzorki oczywiście namalowałam od szablonów.
Znowu pracy niewiele, a efekt fajny :) Polecam !
Pozdrawiam i dziękuję za odwiedziny :)