czwartek, 27 sierpnia 2015

Matka Boska z Dzieciątkiem

Dzisiaj pokazuję haft, który już był w moim wykonaniu, a którego wzór wysyłam chętnym w zasadzie bez końca. Nie dziwię się, że tak się podoba. Rzadko Matka Boska ma tak piękną, subtelną twarz, a Jezus jest prawdziwym słodkim dzidziusiem... Sam haft jest jak delikatny szkic - same szarości i odrobina srebra (dodanego już przeze mnie; na zdjęciu właściwie niewidocznego), do tego bardzo prosta rama, bo obraz ma być prezentem dla młodych ludzi...
Choć przyznam, że nie lubię powtarzać prac, to po odbiorze haftu z oprawy ponownie mnie zachwycił.

Wcześniejszą wersję możecie zobaczyć TU

Pozdrawiam gorąco i dziękuję za odwiedziny i jak zwykle bardzo miłe komentarze :)

środa, 12 sierpnia 2015

Zielona komódka

Po metamorfozie stołeczka, która była próbą generalną wykorzystania farby kredowej na mebelku, przyszła kolej na zaplanowaną już dawno przemianę komódki - zwykłej, drewnianej, w kolorze dębu. Niestety zaaferowana pracą zapomniałam zrobić zdjęcie "przed", ale komódkę widać trochę na poniższym zdjęciu.
Tutaj w trakcie pracy, kiedy przypomniałam sobie o zdjęciach...
Komódkę pomalowałam tą samą farbą, co stołeczek z wcześniejszego posta. Następnie przetarłam ją papierem ściernym i zawoskowałam. Fronty szuflad i drzwiczek oraz gałki okleiłam papierem do scrapów z różnym deseniem, zbliżonym jedynie kolorystycznie. Troszkę jeszcze spatynowałam i oto efekt końcowy! To mój pierwszy tego typu większy projekt a chętnie zrobiłabym już coś więcej :)

 Dziękuję za odwiedziny i pozdrawiam ciągle bardzo gorąco :)

poniedziałek, 10 sierpnia 2015

Przerywnik

Przy okazji oprawy ostatniego haftu postanowiłam też dać nową szatę "Wiktoriańskiej dziewczynce". Pokazywałam ją już kiedyś w TYM poście. Już dawno myślałam, aby kiedyś wyszyty i samodzielnie oprawiony obrazek dziewczynki nieco "odświeżyć". Dostała ramę z tzw. dystansem, aby zachować swój przestrzenny charakter. Teraz wygląda znacznie lepiej !
Natomiast w przerwie między robótkowaniem, w zasadzie w jeden wieczór, wyszyłam ściereczkę z gąskami (kiedyś, nie pamiętam już gdzie kupiłam tę ściereczkę z nadrukowanym wzorem). Miałam okazję spróbować haftu innego niż krzyżykowy. Może nie do końca wyszło dobrze, ale nie mam w tym względzie doświadczenia...
 Bardzo dziękuję za odwiedziny, pozostawione bardzo miłe komentarze i pozdrawiam :)


czwartek, 6 sierpnia 2015

Uff ! Skończone i oprawione

Tegoroczne wakacje rozpoczęłam od skończenia różanego obrazka. Wspominałam o nim TU. Wyszywałam go nadspodziewanie długo, robiąc parę innych rzeczy w tzw. międzyczasie. W moim przypadku to aż nieprawdopodobne!  Odebrałam właśnie z oprawy i ostatecznie wygląda tak. I... naprawdę powiesiłam go w łazience :)

 troszkę szczegółów:
 Pozdrawiam !

niedziela, 2 sierpnia 2015

Metamorfoza stołeczka

Stety i niestety wiele czasu ostatnio poświęcam na przeglądaniu tego, co "słychać" w sieci - głównie w zakresie rękodzieła, dekoracji itp. Oprócz metamorfozy mebli przy użyciu farb kredowych bardzo spodobały mi się malowane koronki. Znam i kocham już prace Syli oraz Oxi, piękne koronki powstały w pracach Jasmin, ale coraz więcej takich prac można obejrzeć dzięki Pinterestowi. 
Zainspirowana zdjęciami w sieci postanowiłam zmalować stary taboret zalegający na strychu i czekający na moją wenę. Zostawiłam starą farbę, jedynie porządnie go wyszorowałam. Następnie pomalowałam go kredową farbą w pięknym zielonym kolorze America Decor Enchanted (ostatnio obok niebieskiego mam fazę na zieleń). Potem przy użyciu szablonu dodałam mu deseń w kolorze metaliczny bronze. Oczywiście zgodnie z charakterem samego stołka postarzyłam go przecierając papierem ściernym i przyciemniając woskiem. To wszystko nie zajęło mi zbyt dużo czasu - przy pięknej ciepłej pogodzie wszystko schło szybko i stołek w jedno popołudnie był właściwie gotowy.
To jednak okazało się nie wszystko, postanowiłam bowiem pobawić się w namalowanie haftowanej chusteczki ! No cóż, malarką to ja nie jestem, ale czemu by nie spróbować? Spróbowałam i wyszło tak:

 Proszę o wyrozumiałość, ale mimo wszystko moim zdaniem efekt fajny...



 A to moja inspiracja:
 zdjęcie znalezione w sieci

Przy okazji: mój mały pomocnik w ogrodzie - spodobało mu się w "taczce". Przecież każdy szczeniak to jak małe dziecko, no nie? Tak niewiele trzeba mu do szczęścia...

Pozdrawiam cieplutko :)