środa, 3 grudnia 2014

Aniołki

Na blogach już królują świąteczne dekoracje, a u mnie... cisza jakaś... zabrać się do bombek nie mogę, choć zamówienie czeka... 
No, ale chociaż zasoby materiałowe przejrzałam - serwetki, papiery, surówki! Pomału nastrajam się świątecznie ( oby to zbyt pomału nie było :) ).
I tak bardzo spontanicznie zawieszki rozetki z wiktoriańskimi aniołkami poczyniłam. Już dawno spodobał mi się pomysł na takie stareńkie ozdoby. Akurat dwa papierowe aniołki wpadły mi w ręce; książka z pożółkłymi kartkami znalazła się na strychu, a śnieżynki przy okazji w sklepie... Wystarczyły ozdobne nożyczki i takowy dziurkacz, klej, około pół godzinki wolnego czasu i proszę bardzo !!!

Tak oto sezon świąteczny zaczęłam.
Pozdrawiam i zazdroszczę weny twórczej. Moja ociąga się nieco, ale mam nadzieję, że wkrótce nadejdzie. Oby do świąt zdążyła...