czwartek, 29 listopada 2012

Moim marzeniem...


Od kiedy pierwszy raz zobaczyłam tę cerkiewkę, zamkniętą w przezroczystej bombce pojawiło się moje małe marzenie, aby kiedyś taką zrobić. Nie wydawało mi się jednak, że będę potrafiła. Trzeba było wiele wizyt na stronie u SYLWI i chyba nadchodzących świąt, aby nabrać chęci i odwagi. Złożyłam stosowne zamówienie, poświęciłam pół niedzieli na sklejenie drżącymi rękami cerkwi, a kolejny wieczór na aranżację jej zimowego otoczenia. Oto piękny, bajkowy świat zamknięty w "szklanej kuli" ! Ja jestem zachwycona !

Zrobienie tej bombki sprawiło mi tyle radości, że już mam w planie kolejne. Jeżeli któraś z was jeszcze tego nie próbowała, szczerze namawiam !