Gałgankowe serca wzięły mnie na dobre. W przerwie między haftowaniem pisanek natchnęło mnie i powstały cztery małe serduszka z różyczkami . Od razu zaznaczam, że motywy różyczek nie są przeze mnie wyszywane (jeszcze na głowę nie upadłam, żeby takie coś wydziubdziać :)) . To motywy z maleńkich serwetek wyszukanych w wiadomym sklepie.
Które z nich najładniejsze ? Nie jestem w stanie powiedzieć. Nawet moje dziecko (do tej pory bardzo sceptycznie nastawione do mamusinych wytworów) miało problem z wybraniem jednego dla siebie. Reszta też już przeznaczona...
Które z nich najładniejsze ? Nie jestem w stanie powiedzieć. Nawet moje dziecko (do tej pory bardzo sceptycznie nastawione do mamusinych wytworów) miało problem z wybraniem jednego dla siebie. Reszta też już przeznaczona...
To serce jest większe, wielkości tych, które pokazywałam wcześniej. Tym razem motyw róży wyszyty przeze mnie. To serducho zostawiłam dla siebie...