Już czas najwyższy na pisanki. Tyle dziewczyn pokazuje swoje najnowsze wielkanocne dekoracje a ja niewiele poczyniłam i niewiele poczynię w tym roku (przyczyna prozaiczna - najnormalniej brakuje mi czasu). Dziś skończyłam zaledwie dwie pierwsze, ceramiczne.
I jeszcze kilka, też ceramicznych z ubiegłych lat: